Okna
Po prawie 3 miesiącach doczekaliśmy się montażu okien.
W ciągu jednego dnia ekipa uporała się z instalacją, oczywiście nie obyło się bez ciężkiego sprzętu i pękniętej jednej szyby.
Teraz elektryka i montaż rolet zewnętrzych :-)
Po prawie 3 miesiącach doczekaliśmy się montażu okien.
W ciągu jednego dnia ekipa uporała się z instalacją, oczywiście nie obyło się bez ciężkiego sprzętu i pękniętej jednej szyby.
Teraz elektryka i montaż rolet zewnętrzych :-)
Co napisać przeczytane opinie sprawdziły się, dachówka jest starsznie krzywa...
Cieśle walczą z nierównościami, na osatnim zjęciu nabardziej widać tą krzywiznę. Kominy zostały zagruntowane, jak się pogoda poprawi to je pomalujemy.
W przyszłym tygodniu kończą pracę i teraz czekamy na okna.
Trzymajce kciuki!
E.
Trochę zachodu mieliśmy z zakupem, spawaniem i montażem ceownika nad salonem.
W tym czasie dodatkowo zmneiszyliśmy okno w sypialni i salonie, przy lukarni od strony ogrodu należało dobudować jedną warstwę pustaków z racji pojawienia się wolnej przestrzeni pomiędzy dachem a ścianą lukarni.
Także na każdym etpaie spotykają nas same niespodzianki, nie mówiąc już o oknach, które dla firmy, z którą podpisaliśmy umowę okazały się nieosiągalne do monatżu bez użycia specjalistycznego sprzętu.
E.
Tak aktualnie prezentuje się nasza życiowa inwestycja, pożegnaliśmy ekipę od murów i mamy nową ekipę dachowców.
Aktualnie daje nam we znaki malutki klocek stalowy, który mamy umieścić pod dwoma ceownikami- szczerze bradzo problematyczne, bo póki co nigdzie nie mogę go kupić 60x155x100mm, w poniedziałek zamówiliśmy dźwig włożymy na początek kawałek drewna.
Na zdjęciach przedstawiam Wam kolejny "piękny element- stalowy słup, który jak twierdzą panowie od okien będzie doskonałym mostkiem termicznym dla wpadajacego zimna do domu, może ma ktoś z Was jakiś pomysł na to? Pierwsza propozycja zeby te blach zalać wylewką.
Chciałabym ten etap miec już za sobą...
E.
I widać pustkę nad salonem :-)